Wszyscy wiedzą, że policjanci lubią pączki, noszą krótkie fryzury, a mandat za szybkość wypiszą nawet swojej matce. Zawód policjanta stanowi najbardziej intrygującą profesję i taki jest Bartosz Szenderłata - policjant - intrygujący... W radiowozie policyjnym, który zawiera więcej gadżetów niż miał batman - same kajdanki budzą respekt. Respekt - pomoc innym - ratowanie życia - odpowiedzialność,bycie gliną to nie zabawa, to ciężka praca .
To on jako pierwszy stanął twarzą w twarz z SVARTPILENEM.
Jakie było jego wrażenie ?
Lekko i przyjemnie – te słowa usłyszeliśmy od Bartosz Szenderłata po pierwszym przejeździe SVARTPILENEM 401. Znalazłem tylko plusy tego motocykla począwszy od gangsterskiego wyglądu poprzez komfort psychiczny kończąc na elementach ułatwiających przeprawę miejską bądź weekendowe wypady nad jezioro.
Co sprawiło że jazda SVARTPILENEM 401 była przyjemna ?
Waga, poręczność, zwrotność - według Bartosz Szenderłata wyróżniają SVARTPILENA 401 od innych miejskich motocykli. Na uwagę zasługuje również silnik który mimo niewielkiej pojemności (44 konie) jest bardzo żwawy i lubi obroty - najlepiej powyżej 6 tys. Spokój psychiczny zapewniają znakomite hamulce, które w połączeniu z małą masą motocykla, sprawiają że staje on jak wryty.
Vitpilen i przestrzeń miejska
Przestrzeń miejska...krótkie przeloty za miasto...wąskie i dziurawe drogi...szutry...nieutwardzone nawierzchnie...idealne miejsca dla SVARTPILENA 401.
Kostkowe opony nadają mu terenowego wyglądu i pomagają przebrnąć przez miejskie przeszkody, ale jednocześnie na asfalcie zaskakująco się trzymają.
Jak podsumujesz motocykl SVARTPILEN 401 w dwóch słowach ?
Miejski bandyta